Hmm, kilka ich tam bylo na pewno: Friends… How I met your mother, chociaz znam je bardziej bo Manolo oglada niz z milosci do amerykanskich seriali ;) (bym powiedziala raczej ze NIE lubie, szczegolnie w zdubbingowanej hiszpanskiej wersji:))
Poznalam w Galicji CS, ktorzy rozwniez couchsurfingowali po Stanach i podobno ci, co mieszkaja na Manhattanie dostaja po kilkanascie zapytan dziennie. Jak bede kiedys jechac, to chyba poprosze Ci o kontakt do Rycha;)